Księżyc(pospolita nazwa)
Księżyc wzrok mój skradł,
gdy patrzyłam na niego.
Mowę odebrał,
gdy przemawiałam do niego.
Łzy me schował,
gdy wylewałam je w noc czarną.
Sny wykradł wraz z marzeniami.
I zostałam sama z sercem pustym,
z duszą niezapełnioną.
I tylko on świeci w oczy,
które nie patrzą...
autor
Madziulka d;)
Dodano: 2007-08-04 09:14:09
Ten wiersz przeczytano 468 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Och, ten księżyc - pospolity psotnik. Tak cię w pole
wyprowadził i nadal świeci jakby nigdy nic....
...księżyc ...ma swe tajemnice...urok jego urzeka
nas...sama poezja...