Kto doznał krzywdy
Kto doznał krzywdy na tym świecie
Musi się wreszcie obudzić.
Przeżyć swoje życie w ogromnej radości,
Swoje serce uczuciem ugościć,
Swoje ciało znów okryć energią wspaniałą,
By w dni ostateczne w górę uleciało.
Kto doznał krzywdy na tym świecie,
Mógłby świat ten zmienić.
Objąć go w ramiona,
Dodać mu zieleni
Uczuciem zasilić,
Lica zarumienić,
i nauczyć ludzi, że my gośćmi ziemi.
Kto doznał krzywdy w tym świecie
Niechaj będzie świtem.
Niech okryje niebo jaśniutkim błękitem,
Niech rozświetli gwiazdy,
Niech zjednuje światy
By wprowadzić ludzi w pojednania laty.
Kto doznał krzywdy w tym świecie
Niech się wyrwie z niego.
Niech ludzi prowadzi,
Przerwie gierkę ego,
Zrozumie, że wszystkim jest
I niczym zarazem.
Wtedy już światło drogę mu pokaże.
I tak doprowadzi ludzi do jedności,
Serca po kresy wypełni,
Na twarzach uśmiech zagości,
Ludzie siłę poczują,
Będą światy zmieniać,
Z każdym nowym rokiem
Strach w siłę zamieniać.
Światło się rozproszy
i wszystko przeniknie,
wtedy złe uczucie na zawsze już zniknie.
Wtedy ta ocena, która w głowach żyje
Zniknie i wypełni wielką tęczą szyję.
A to pojednanie będzie mostem tęczy,
Człowiek wtedy ujdzie z tej wielkiej
obręczy
Którą opasany był przez wszystkie życia.
To czas uwolnienia i wyjścia z ukrycia.
Komentarze (1)
kto nie dostał krzywdy,
tu się trzeba zastanowić.
Pozdrawiam serdecznie