Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Kto mnie tu podtrzyma

..każde z ziaren piasku chce żyć
cud połączenia w całość - linia powierzchni - Bóg ze starej Biblii
nic nie ma z życiem wspólnego
Po cóż ja mam wolę, chronię się, nie wiem po co?
Pozwoliłbym stać się sobie grą.. Ale ludzie już uspokoili się wzajem,
stworzyli się wspólnie Ale w godzinie samotności widzę, że jestem
bezcelową wolą i że powinienem w sumie latać za nią, ale..
kto mnie tu podtrzyma, marzenia wypalił dzień
został człowiek na krześle, obcy - filozofowie uspokojenia,
wszyscy się uspokajamy - życie tylko tak staje się możliwe
.. i korzystamy także w tym celu z pokrzepiających spojrzeń
A ten prawdziwy to ten manekin na krześle

Zdarzenia które wybuchły: dwóch bijących się mężczyzn,
wyciąganie topielca, seropozytywność, poniżenie samca,
porzucenie, gwałt
Dzieci stoją obok i się przepychają
Ktoś próbuje rozdzielić, ktoś uciekł ze strachu, ktoś się śmiał
Interwencje wchodzą w orbity zdarzeń, które nie wzięły się znikąd
Nie są zamkniętą całością
Żyły w ich głowach sceny naprowadzające: kłótnie, dziwny seks
z nieznajomą, stany: zmęczenie, moc działania, litość, sadyzm, miłość,
rozstrój żołądka, a może roztrój umysłu
I w efekcie dołożyły się do tej sytuacji inne
Wszystkie te bakterie i wirusy
W umysłach jest sfera, która nie uznaje ścisłej granicy czasu
i konkretnych powodów do czynu
- Co tu się dzieje? - pyta Stróż Porządku.
- Nie wiadomo - odpowiadam.

Rzeczywistość skrywa za zasłoną nurty wielu rzek, a jedna z nich to Styks
Czujność i samoświadomość muszą się w końcu poddać

Może jakbym miał prawo jazdy i język znał
Użyteczność społeczna fajna rzecz
Może moje myśli o przyszłości nie były by takie jak teraz,
nie przygniatała by mnie ta plama na spodniach, suficie, włosach
Taka przyszłość wołała by moje zjednoczone komórki
Istotne historie w wydzielonych pokojach,
a życie powinno być na scenie gdzie jedni przechodzą, a inni się zatrzymują

Dołożyć swoją cegiełkę czy nie dołożyć? Ludzie są piekłem czy zbawieniem?
A może wybawieniem są chmury i piasek

Nie wiadomo do czego przynależą te mimowolne uśmiechy
naszych ciał i drgnienia rzęs i uniki przez sen na odgłos szeptu - boska entropia
- pół sytuacji zbrodni, pół miłości, pół walki - każde zdarzenie
rozbija się na inne, a części z każdych łączą się znowu w inne -
odsłona nie wiadomo ilu i jakich scen
Gwałt to całość, zbrodnia to całość, lecz zbrodnia to gwałt, a gwałt to zbrodnia -
śmiech tu nie pasuje, pasuje na pogrzebie kolegi z pracy..
Orgia nie dzieli się, to rozkosz anonimowa, wojna to anonimowa zbrodnia
Nie uniknie się jednak podziału na jedną zbrodnię i jeden stosunek
choć orgia trwa i wojna




autor

Belamonte

Dodano: 2010-11-08 10:16:29
Ten wiersz przeczytano 690 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Biały Klimat Mroczny Tematyka Przyroda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (5)

Feministka S. Feministka S.

dużo i z sensem, najlepiej stworzyć sobie własne
państwo i nie myśleć tyle bo to zabija there is prose
of life exactly :)

TeniaBrass TeniaBrass

Podobnie jak Janusz, tekst będę rozbierała, na
spokojnie, po kawałku, ciekawi mnie z socjologicznego
punktu widzenia:) Dziękuję za miłe słowa dla
babci:)Pozdrawiam:)

janusz smigielski janusz smigielski

muszę.. sobie spokojnie rozebrać kawałek po kawałku(co
do Boga już mam wątpliwości....

Lolcio Lolcio

..."- Bóg ze starej Biblii
nic nie ma z życiem wspólnego"... Czyby?!

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »