Kto pamieta?
Swieta,swieta i po swietach...
narzekamy zawsze,
duzo pracy,wzruszen wiecej,
ale z tym nam jasniej...
Choineczka spi znuzona,
swiatla na niej gasna,
powolutku sny szczesliwe
w cieniach nocy zasna...
Tyle waznych chwil przezytych
przy juz pustym stole,
a ja w ciszy przedwieczornej
zbieram mysli moje...
Stale jeszcze przed oczyma
mam ten obraz z bajki...
gwar uliczny,ges na stole
i liczne podarki...
Kto pamieta te zimowa
basn zroszona lzami?
Stale widze na ulicy zamarznieta
okruszynke,
te dziewczynke z zapalkami...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.