I kto tu rządzi?!...
A miało być tak pięknie...
„Niby taki ułożony,
Godny naśladowania…
Poszedł po rodzicach…
czy to nie jakaś mania?...
Matka jego,
Wyższe ego- prezesowa,
co się wozi!
Mercedesem,
gdy nie mrozi…
Zamiast podziwiać piękno
świata-wykorzystuje ciągle szofera,
który na raka powoli umiera…
Nie pracuje,
bo i po co…
z kolegami pod kołderką jest nocą…
Kasy ma przecież jak błota…
Ma wszystko,
Zanim nadejdzie jej na to ochota…
Na co spojrzy jest już jej…
Męża ma tylko w akcie małżeństwa…
A gdy Go widzi lecą przekleństwa!
Ojciec minister,
w samochodzie ma złoty kanister…
Kochanek dziesięć ma w biurze,
Każda z nich ma piersi duże….
To nic,
Że codziennie sobie pije-z kasy państwowej
nieźle mu się żyje…
Rodziców ma znanych,
Cenionych, lubianych, na bilbordach
wysławianych…
Niby taki ułożony…
do kościoła wciąż zasuwa,
a gdy ktoś lekko go zdenerwuję-w ręku jest
nóż i spluwa…
Policja boi się zareagować,
Bo sama przez to może się sądować…
Niby taki ułożony…
Kiedy pomóc komuś trzeba-to On w tym
momencie,
Bierze sobie laskę-takie jego
przedsięwzięcie…
Niby taki ułożony!
A ciągle chodzi odurzony…
Bierze sterydy,
Pije litrami…
Taka marna przyszłość-jest między
Nami…”
"Błądzić , jest rzeczą ludzką...", ale bez przesady :P _____________________________ pozdro 4 all =*
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.