która ja?...
... zbieram siebie po trochu, jak z odłamków rozbitego szkla ...
W moich wierszach – ja
ale która ja?
kołacze się nas tyle przez przestrzeń i
czas
tamta młoda dziewczyna którą trawił żal
i dojrzała kobieta co się tuli w szal
tyle twarzy kochanych które strawił czas
tyle ścieżek nieznanych gdzie nie ma już
nas
krajobrazy brzemienne w nadzieję i ból
tyle sztuk nie zagranych
tyle granych ról
życia puzzle, kobierzec utkany wśród łąk
zwiędłe kwiaty i światło wyciągniętych
rąk
i wciąż nowe wyzwania, póki życie trwa
w moich wierszach, w snach, w życiu
która ja jestem JA?
...refleksja nad komentarzem o różnorodności moich wierszy...
Komentarze (5)
łap swe życie dziś garściami........
nie pozwól, by jak wiatr minęło............
witaj dzień każdy uśmiechami...........
i do widzenia, powiedz czerniom......
a że czasem deszcz, czy też burza......
w życiu naszym i na to jest miejsce.....
proszę, tym się więcej nie wkurzaj.....
i pamiętaj, że masz piękne serce
ładny wiersz w którym Jolu zastanawiasz się nad sensem
życia i nad naszymi stronami duszy...ile mamy twarzy i
która jest prawdziwa....zadumałam sie nad nim, znaczy
wierszem
"w moich wierszach, w snach, w życiu
która ja jestem JA?" zmieniłabym na "w moich
wierszach, w życiu, w snach,
która ja jestem JA?" - wtedy jest taki miły, melodyjny
koniec. Ogólnie wiersz mi się bardzo podoba. Mi w
komentarzu nikt jeszcze nie wytknął, że wiersze są
różnorodne, ale są. W końca, wspomnienia są inne od
otaczającej teraz nas rzeczywistości. Po to się
zmieniamy, przecież... I inaczej patrzymy na wiele
spraw.
Bardzo ładny wiersz, porywa w zadumę nad swoim
losem... przemijanie...ale co w wierszach
najpiękniejsze? Tworząc je możemy stawać się kimś
innym. " która ja jestem JA " czas nas zmienia, ale w
głębi duszy jesteśmy tacy sami...
podobna historia wierszem oddana, poezja życiem
dyktowana - to temat wdzięczny i różnorodny zarazem,
prawdziwy aż do bólu, malowany słownym obrazem.