Ktoś
Półmrok
ogarek dogasa.
W śnie biegnę naga i bosa.
Widzę Boga!
Tchu brakuje garbatemu,
słona woda rwie do brzegu,
na krze lodu postać sroga
Ktoś wyrzucił z serca Boga!
Kołowrotek słów,
przędza z mądrych głów,
samotności znój,
wciąż wewnętrzny bój.
Biel ukryta w snach
strach dogania
strach...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.