Ktoś puka
Pełznie serial po nudnym ekranie,
wtem do drzwi się rozlega pukanie.
Dziadek uniósł powieki przymknięte;
kombatancką przyznali mi rentę!
Babcia mówi: ja czułam od rana,
to listonosz i główna wygrana,
mała Hania radośnie zawoła:
idą święta, to pewnie Mikołaj!
Gruba ciotka samotna, leciwa,
ciężkie biodra z fotela podrywa,
patrzy wzrokiem maślanym przez okno:
może kończy się moja samotność?
Chłopcy siedzą w kąciku pokorni;
to policja, a może komornik?
Oczekiwań katalog się mnoży,
niech nareszcie ktoś pójdzie otworzyć!
Wchodzi młodzian w krawacie i gada:
nową partię będziemy zakładać,
podpisujcie się śmiało, otwarcie,
bardzo liczę na wasze poparcie.
Komentarze (22)
pewnie myślisz o Partii Dobrego Humoru...
a za drzwiami się czają dziewczęta...może o nas ktoś
wreszcie pamiętał?
dziękuję za uśmiech :)
:-) ale fajnie napisane, skojarzyło mi się z
Towar/zyskim al-bo :-)
to może ja zapukam to się mnie nie
przestraszysz:))Pozdrawiam:))
Ileż tu niespełnionych nadziei!
Tekst bardzo aktualny, ze swadą, ironią i humorem, a
także super warsztatem - szczere gratulacje!
Pozdrawiam serdecznie
kiedy słyszysz; puk, puk -
nie pędź do drzwi;
tam czai się wróg,
króry łaknie krwi
twoich pieniędzy lub uwagi,
ty wyciągając miecz
ryknij nań pełen odwagi;
a poszedł stąd precz!
i co chcesz mu nawtykaj,
bo nie masz Qrwy nad polityka!
A ja już myślałem, że to CBA.
Miłego wieczoru.
Witaj...świetna ironia ale u mnie to wydarzenie było
naprawdę...partia pana P...ale też częste wizyty
odłamu religijnego...pozdrawiam.
Dobrego humoru nigdy nie za wiele:)
Z przyjemnością przeczytałem.
Pozdrawiam:)
Ależ ta właśnie partia nie agitowała nigdy w taki
sposób :)
Fredzie - agitka do partii bezpartyjnych
to lepsze niż sąsiadka z dołu, że jej coś z sufitu
kapie i już strużka leje się ze stołu, prawda?
A jak partia bezpartyjnych - to nie będziesz płacić
składek,
dasz ewentualny datek. I kwita. Za / dowolniona
kobita.
przepraszam Panie FRED czyżby Pan nazwał moją
wspominkę o tej Partii
"chodzenie po domach i agitowanie", czy opacznie to
zrozumiałem ?!
Przezabawny, ironiczny wiersz Fredzie!
Och, chciałoby się do takiej partii,
która uśmiech daje
bez podpisu i bez kartki;)
Pozdrawiam serdecznie:)))
Partia Dobrego Humoru istnieje nadal, też mam taką
legitymację. Ale po domach nie chodziłem i nie
agitowałem :)