Ku pamięci
Czy ciągła powódź pozwoli
na wysychanie ziemi?
Przecież to następuje powoli
a pogoda psuje się jak wiemy.
A może krzyż położyć
na terenach zalanych
i wieżowców w Warszawie
„dołożyć”
dla ludzi znękanych.
Położyć krzyż, czy postawić
- „oto jest pytanie”
żeby kraj z b a w i ć;
niech ich setki stanie.
autor
basias
Dodano: 2010-08-22 21:13:08
Ten wiersz przeczytano 621 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Myślę, że w tym wierszu jest zawarta ciekawa aluzja do
obecnej sytuacji związanej z krzyżem pod Pałacem
Prezydenckim. Dobrze, że do tego tematu nawiązałaś.
Podoba mi się również aluzja do nieśmiertelnego
pytania Hamleta oraz pytanie, które czynisz
retorycznym; Położyć krzyż, czy postawić? To
niesamowite, więc muszę pokusić się o interpretację
Twoich słów. Na końcu piszesz, żeby setki krzyżów
stanęło, gdyż to ma zapewnić naszemu krajowi
zbawienie. Twierdzenie wyrosłe z ponadtysięcznej
chrześcijańskiej tradycji naszego kraju, którą
wyznajemy dziś i będziemy zapewne wyznawać zawsze.
Pisząc, że lepiej jest krzyż postawić niż położyć, tak
naprawde masz na myśli to, żeby nie doprowadzić do
śmierci naszego kraju nękanego powodziami i
konfliktami zawiązanymi z krzyżem, lecz ten krzyż
wykorzystać do ratunku- przecież tak czyniliśmy przez
wieki i nie zawiedliśmy się, choć - jak wiemy-
niejednokrotnie nie było łatwo. Ale dosyć już moich
sądów. Jeśli są one nadinterpretacją, to z góry
przepraszam. W każdym razie gratuluję wyczucia
poetyckiego.
Ilość pomników rośnie na ulicach miast jak grzyby po
deszczu w lesie, Wiersz podoba mi się pod względem
tematyki, ale rytmicznie kuleje.