KU PRZESTRODZE
Cela ostrożna była
mężczyznom nie wierzyła
uparcie w cnocie trwała
na randki nie chadzała
a ładna była bestia
tylko ta jedna kwestia
każdy dostawał kosza
chociaż nie skąpił grosza
kwiatów całe bukiety
bombonierkowe sekrety
na nic się nie zdawały
bo w niej obawy trwały
próbował swat i swatka
namówić bo lecą latka
lecz wciąż się upierała
że jeszcze nie dojrzała
dziś sama pieści cnotę
na mężczyzn ma ochotę
dojrzałość u niej wielka
ale to już nie ta Celka
13 stycznia 2009r.
Jest mi miło Bożenko "bomi", że tak kompatybilnie myślimy, tworzymy a nawet się przekamarzamy. Resztę "przekamarzania" znajdziesz pod swoim wierszem.
Komentarze (22)
Tak, tak... Twój wiersz uświadamia, jak ważne są nasze
wybory ;), tylko gdzie ten złoty środek?...
Opisujesz w poetycki sposób jakiś dziwny wyjątek z
przeszłości, dzisiaj takich Celek sie nie spotyka.
A mnie bardziej niż sam temat (lekko i zabawnie
opisany) i zawarte w nim przesłanie zaintrygowało samo
imię bohaterki: Cela... Czy to zamierzone? Bo to
skojarzenie (zamknięcie) spotęgowało ironię jej
cnotliwego losu...
jak zwykle lubisz wesołe tematy a więc przestroga może
zadziała Na tak!
Tego przekazać już lepiej nie ma
potrzeby..Super..powodzenia
za długo czekała to się doczekała...zabawny
Świetny wiersz o niedojrzałości Celki, bo gdy już jej
obawy skruszały wiek miała podstarzały.