Ku światłu
Ku światłu zmierzam…
w drodze do niego
czekam na magię dnia każdego
i co dzień myślę co będzie dalej
by żyć w radości, by żyć już w chwale.
Kim jestem każdego dnia pytałam,
odpowiedzi z wnętrza nie usłyszałam,
lecz ciekawość pchała mnie każdego dnia
-
To właśnie ja.
Wiem z doświadczenia i z książek wielu,
że teraźniejszość drogą do celu.
Że to z nią właśnie stopić się muszę
by żyć już w nowej strukturze.
Teraz gdy spojrzę na przeszłość denną,
wiem, że świadomość była już ze mną
i w każdym dniu, w każdej godzinie
jest ze mną bardziej i ze mną płynie.
Zamierzam dojść tam gdzie kres świata,
gdzie przestrzeń i czas wzajemnie się
zmiata,
gdzie moja postać strzeli przez nieba -
tam mi dojść trzeba.
A moja dusza w uścisku miłości,
czuje już przebłysk najsłodszej radości,
już z ciała najchętniej ulecieć by
chciała,
już bólu nie tworzy – zapomniała.
Komentarze (8)
światła z Ciebie istota
ale wiersz nieco do poprawki,
powinien być w miarę czytania coraz bardziej
zharmonizowany.
tu faluje [chyba że oto chodziło]
Bardzo ładne przemyślenia z przyjemnością
przeczytałem.Pozdrawiam serdecznie.
Ciekawie:)
Ciekawy wiersz:]
Ciekawa wędrówka ...słoneczka życzę Polisia
Dziękuję bardzo ;)
Bardzo ciekawe pozdrawiam