Ku wiedzy
Suchych pergaminów moc
Kolejnych stron upływających tłok
Dniu równa się noc
Ku mądrości we mgle krok
Bzdury, daty, powstania
Mijają mnie beztroskie dni
To ważniejsze od śniadania
Dążyć tam gdzie jasny świt
Gdzie?
W głowie pustka, zamieszanie
W życiu milion szarych chwil
Nie ma czasu na kochanie
Spłonąć w słońcu, paść na ziemię
Jeszcze tylko parę mil
Potem…
Gdy skończy się mój czas
Gdy kukułka połknie wskazówki
Wyjrzę przez okno i tylko las
Taki ciemny, wrogi, smutny
Otacza Ciebie, jest wokół nas
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.