Ku wolności
Wiara z nadzieją się spotkały
mocno za swe dłonie trzymały
wiara grzała myśli codzienne
nadzieja tuliła w noce bezsenne
Nie dawały porwać rozpaczy
wierząc ze kocham coś znaczy
słowami duszy nie przekonasz
bądź ze mną a samotność skona
Niczym ptaki na niebie kluczem lecące
myśli moje biegną ku Tobie ufające
moje ciało wibracjami rozedrgane
myślami po stokroć serce zabijane
Na wolność , na wolność cała się rwę
ku Tobie, dla Ciebie a Tyś właśnie ten?
Nadzieja ...
Komentarze (2)
Pięknie napisane:) Aż nadzieja w człowieku się rodzi:)
wiara i nadzieja pokona wszystko...przeniesie
góry...pozwoli po upadku podnieść się...życiowo u
Ciebie...Pozdrawiam:)