kubek wina
Miłość?
Im prostsza się stała
Tym wulgarniej
krzyczy mi do lustra gdy on śpi
że nie wie że ona zwariowała
na fajkę po kryjomu z kubkiem wina
na tarasiane kafelki
gdy nam źle
obie gubimy sens
topimy
ja smutki ona serca
w sporej dawce zgorzknienia
i zasypiamy tak do rana
rankiem na kacu żegnamy się i
idziemy
każda do siebie
autor
nauzyka
Dodano: 2013-05-06 22:48:43
Ten wiersz przeczytano 1163 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Dobry wiersz ze smutną refleksją.
Dobry wiersz. Dla takich pokręconych jak ja - idealny.
Pozdrawiam.
Widocznie potrzebna nam taka skacowana miłość...
Zaciekawia i każe zastanowić się. Serdeczności.:)
:):) Co to za mędrek z tego Bingo ?
Zefir
jako komentator przechodzi sam siebie: zawsze
przepisuje fragmenty "komentowanego" utworku,tylko nie
wiadomo po co. Jeśli się nie ma nic do powiedzenia od
siebie, to najlepiej wykorzystać okazję do milczenia.
ciekawy wiersz - z miłością czasem bywa kac :)
pozdrawiam serdecznie
Też mam problem z sensem, za to zgorzknienia nigdy nie
brakuje. Dobry wiersz +
rankiem na kacu żegnamy się i
idziemy
każda do siebie