Kuchareczki
Wiecie kochane
Ich oczy tylko ogłupiają
Choć nie jestem wybredna
Toleruję tylko sarnie
Ja za błękitem co prawda
Ale musi być wesoły
Pytałaś kiedyś kogo karmię
Teraz już wiesz
Ciemnooki z wielkimi łapami
I do tego wysoki
Boję się ich
Ale zrozum tu kobietę
Niebieskie omijam wielkim łukiem
Nie chcę wam robić konkurencji
No i może dlatego
By sobie nie myśleli
Wiecie
Nieważne jakie ma oczy
Kogo to obchodzi
Ważne żeby moje
dobrze się czuły
W jego portfelu
O wy cholery jasne
Co wy sobie myślicie
Że jesteście takie piękne
Ziemniaki nieobrane
Zupa przesolona
Gary brudne
A wam oczy w głowie
Zwariować można
Komentarze (47)
wiersz zawiera słowo "cholery" , Niezgodne z
regulaminem:) Złośliwie tym razem zgłaszam Panie
Janku, ale tylko marnym pyłem jestem:)
Proza życia. Pozdrowienia
@ewaes
Skopiowalem tylko rozmowe i przerobilem, nie
pamietam:)
Śliczna farsa, na wyróżnienie zasługuje
podczas czytania fajnie smakuje.
Pozdrawiam :)
Mógłbyś podpowiedzieć pod jakim wierszem ta nasza
dyskusja była...? :) :)
No i byś się zdziwił :-)
@Ciemna strona księżyca
Z zasady nie zakladam sie, wygralas:))
Idziesz o zakład że większość kobiet w przedbiegach
kolorem źrenic zdeklasuję? :-) to tak na marginesie
:-) nie jadam ziemniaków moze być brokuł z kawalkiem
kurczaka :-) a i zimny sok :-) ino migusiem :-)
Dziękuję wszystkim za poczytanie i
pozostawione
komentarze, kłaniam się:)
@ZOLEANDER
A dziekuje bardzo, pozdrawiam.
Bardzo fajny z nutką ironii... ciepłe pozdrowienia
:))Spoko...mam swoje sposoby...
@Ziu-ka
Staram sie:)
@DoroteK
Oczne szalenstwo w kuchni przy rosole:))
Przypiłowałam ostatnio, zostały tylko takie do
smyrania :) :) :)
A uśmiech! No nie gadaj, żeś wydobył on zawsze na
wierzchu :) :)
Miłego dnia Tomaszu:*)
☀