kuchnia
Dla wszystkich menadżerów ogniska domowego (z poematu pt. W czterech ścianach)
blat szafki stół
zmywarka
niedawno zamontowana
a już nieużywana
bo nie opłaca się
dla trzech
a pięciu to tylko w porywach
okruchy okruszyny chrzęsty
nigdy nie dają rozleźć się ciszy
od okna do okna
kładzie się półmrok
nakarmiony plasterkami cytryn
autor
annapelka1
Dodano: 2015-07-02 09:10:46
Ten wiersz przeczytano 658 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Życie.Pozdrawiam:)
Ładnie o całej tej beznadziei...
Nic nie możemy na to poradzić :) pozdrawiam
Tak , to tylko tyle nam pozostanie. Pozdrawiam.
Samo zycie.
Pozdrawiam:)
gorzko-kwaśna migawka z kuchni... podoba mi się :-)
tak...druga część świetna, ogólnie prawdziwie, ładnie
dzieci odfruwają, dom pustoszeje,,taka kolej
życia,,ale będą wracać , a my czekać,,pozdrawiam
Druga część fajnie /odlatuje/ pierwszej:))
Pozdrawiam!
robić grupowe śniadania
Pozdrawiam serdecznie