kufer prababki
Stary kufer na poddaszu stoi zapomniany
Zaplątany w pajęczyny kurzem przysypany
A w tym kufrze są wspomnienia z
romantycznej półki
O intrygach o miłości o czasach rozłąki
Przesypana naftaliną, ale jeszcze cała
Stara suknia aksamitna ręcznie haftowana
Ta co kibić jakiejś damy ściśle opinała
I co pana z wąsem suma mocno pokochała
Inna suknia, muślinowa, zdobna w strusie
pióra
Ta z wachlarzem szylkretowym tańczyła
mazura
A na raucie u hrabiego ta jedwabna była
I w woalce twarz schowała. Och! Za dużo
wypiła!
W pojedynku brała udział ta pyszna
bordowa
Gdy ten fircyk z wielkim nosem Leona
mordował
A ta szara ta wełniana na rozstajach
stała
I miłego Seweryna krzyżem pożegnała
Jedwabne pończoszki, batystowe
chusteczki
Sobolowe mufki, koronkowe haleczki
Szeleszczą jedwabie, szumią pawie pióra
Zapachniały perfumy - kufer przeszłość
schował
Komentarze (5)
U prac dziadków zawsze pełno skarbów.
z przyjemnością powtykałam trochę nosa do kufra
twojego :) i przeniosłam się w czasie :) pozdrawiam
Sympatyczny,romantyczny,jakbym się przeniosła w tamte
czasy:)fajny pomysł:)
Ileż skarbów kryje taki kufer:)
Pozdrawiam
kufer pełen pamiątek i wspomnień.