Z kufra uczuć
Zakradam się
na strych
Głośno skrzypią schody
Otwieram kufer
uczuć
Wyjmuję małe
Szare
Zawiniątko
Wyrwałam ją kiedyś
Wstydziłam się
Zawinęłam
I schowałam
Teraz pasuje jak ulał
Nie widać, że
Zasznurowana,
Lekko przybrudzona
Z mała blizną pośrodku
Znowu mam
W sercu
Moją Miłość do Ciebie
Czekam aż się zakorzeni.
autor
enzka
Dodano: 2004-09-26 12:26:15
Ten wiersz przeczytano 467 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.