Kukiełki
sztuką a nie dramatem jest tak przeżyć życie, by na łożu śmierci czuć - byłem sobą i tym człowiekiem którym chciałem być...
Wiatr rzuca samotnością ludzi niczym
zdyszanym powiewem
Szumi gwarnie i gaworzy o nadnaturalnym
bycie
Wynaturzonych ludzkich serc, szukających
ognia?
Grzej mnie wicherku nocami pustymi!
Choćby
Aniołowie wili mi gniazdo os
Dmucham na karty losu
Słucham szelestu myśli
Duchem stwórcy jest ten oto miłosierny
Cios
Deszcze pokutne, załzawione niewymierne
potoki oczu
Czyszczą wonią wybawienia
Koją w kaźni odkupienia
Skup najmniejszy wydźwięk przejrzystych
dni
Otocz goryczą i smaż na rozpalonych
chwilach
Samotność odkupi twoją wolność
A zacietrzewione w boju o zmysły
marzenia
Ukażą ci świt spopielałych ludzi
Kukiełki drętwych chwil
Gdy zaczerpniesz pewności... zapal się!
pozwól im Żyć...
Komentarze (6)
Pociagnięcie pędzla uczuc bardzo dobre, skłania do
myślenia. Chyba po tym właśnie odróżniamy dobrego
poetę,że pisze sercem a nie kalkuluje
rozumem...przeczytane, poprawione( retuszowane) traci
na przekazie, jest niczym piata zalewajka kawy ( choc
są tacy którym nawet to nie odbiera dobrej jakości).
"Szelest mysli". Z przyjemnoscia przeczytalam :)
Ciekawe rozważania, które chyba nurtują wielu z nas.
Najważniejsze aby żyć tak żeby życia nie żałować.
Pozdrawiam:)
dziękuje za uzasadnioną krytykę, dodawałem wiersz
około 2 w nocy nie zauważyłem że strona sama dodała
pytajniki, nie było ich a są bezużyteczne. Natomiast
reszta może być młodopolska.. może bawić.. ale była
pisana w przeciągu kilku minut za pociągnięciem pędzla
uczuć... i dobrze wyraża to co chciałem przekazać :)
pozdrawiam
A ja myślę, że wystarczy żyć tak aby się nie wstydzić
za czyny :)
mimo wszelkich przeciwności losu...w samotni odpoczywa
nasza dusza...ukryta w marzeniach...a później wybucha
tym optymizmem...grunt to się nie dać przez zycie...to
wielka sztuka...pozdrawiam ciepło