kukułcze gniazdo
Witam serdecznie po krótkiej przerwie. Pozdrawiam majowo :)
pielęgnuję w ogrodzie ślady twoich stóp
za oknem. zasadziłeś zeszłej wiosny
umykając w pośpiechu przed burzą
jak zwykle była cisza (wypchana po
brzegi
gardłem
zdartym do podeszwy)
zagłuszał ją tylko skowyt psów wieszanych
przez tubylców
na bezdusznej ulicy i pociąg pośpieszny
młody pęd wina pnie się w górę
oplata mnie dłońmi. nikt nie pamięta jaka
byłam
na wiosnę. musiałam być nieźle zawiana
Komentarze (11)
Smutny ale bardzo ładny. Pozdrawiam
Miło poczytać...WIERSZ.
świetny wiersz...
Smutne, ale tak bywa.
Czytając, słyszę i czuję...Niesamowity wiersz.
Pozdrawiam.
...świetne metafory pełne refleksji.Piękny Twój
"motyl".Pozdrawiam i uśmiech zostawiam :-)
super:) witam niebanalne metafory
pozdrawiam:)
Bywa, życie coś, lub kogoś podrzuci.
oplata mnie dłońmi. nikt nie pamięta jaka byłam
na wiosnę. musiałam być nieźle zawiana
Podoba mi sie:)
Na wiosnę, miłosny wiatr zawiewa wiele
głów:)Pozdrawiam:)