Kukułka mnie okukała
wyszłam rano
tak jak wstałam
a ona mnie okukała
ani grosza
ni chłopaka
okukała mnie sobaka
okukała bez pieniędzy
od tej pory
będę w nędzy
miast rozkoszy i miłości
w moim domu
żal zagości
no i trudno
bo cóż zrobię
chyba tylko kawę sobie
Bazyliszku,jeżeli łaskawie do mnie zajrzysz to wiedz że w moim komentarzu do Twego wiersza kłamałam.
autor
Kryha
Dodano: 2009-04-20 08:07:31
Ten wiersz przeczytano 2285 razy
Oddanych głosów: 32
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (23)
Piszesz świetne wiersze które podobają się wielu
bejowiczom i chyba o to chodzi a komentarzami od
Bazyliszka nie przejmuj się bo nie dla niego piszesz a
przedewszystkim dla siebie i dla tych którzy z
przyjemnością Cię czytają a jest ich
wielu...pozdrawiam
Okukałaś Bazyliszka? A nieładnie, nieładnie. :)
Masz racje kawa to lekarstwo na wszystko. Don't worry
be happy... a kukułkom nie warto wierzyć. A tak
ogólnie bez podtekstów wiersz bardzo fajny i ja bym
przyjęła go za wesoły nie dramatyczny .
Romantyczna figlara. A wiersze piszesz śliczne. :)
A było rano nie wstawać.
Z kukułkami to tak jest, jak nie okukają to coś
podrzucą, trzeba na nie uważać.
Pamiętam jeszcze piosenkę,,Kukułeczka kuka - chłopiec
panny szuka..chyba też znasz,ale po Twoim przypadku
zacznę nosić drobne pieniążki przy sobie..dzieci jak u
DanutyD nie dam sobie już podrzucić,ale jak Kukułka
kuka to lubię słuchać..powodzenia
Kukułeczka wszystkiemu winna bo uczciwa być powinna
,dzieci własne porzuci i zło kukułczo nuci.Fajny
wiersz :)
Ano, ja chętnie sobie kawę zrobię :). W moim domu od
dawna zieje pustkami, acz zimno w nim i tak bez
miłości. Podoba mi się, fajna forma. Pozdrawiam
ciepło, Kryha :).
zakukała kukułeczka i do mojego okienka
takze...dziekuje ze przypomniałas ..miłosci dodaj
skrzydeł i łykiem obdaruj czarnej kawy....
Dowcipnie, lekko, a wszystko na biedną kukułkę.
Z poczuciem humoru - o kukułce jej kukaniu i pechu -
wypij kawę inaczej pomyslisz.
U mnie dziś o kukułce ciut inaczej - ale u Ciebie b.
ciekawie. Nie wiedziałam że pecha przynowi - a
przynosi ?
wiersz jako wielka przenośnia... jest w nim bowiem
sarkastyczny dystans do czegoś (tak ludzko) bardzo
smutnego... dobrze, lekko i przymróżeniem oka, to
uchwyciłaś... pozdrawiam
Na kukułki trzeba mieć baczenie.
Kawa dobra na smuteczki? hmm... pozdrowionka