Kula
To nie była kryształowa kula
Chociaż znała przeznaczenie
Ołowiana mała bidula
Przerwała ludzkie cierpienie
Utkwiła głęboko w myślach
Rozbryzgując retoryczne pytania
Ze skroni wypłynął już strach
Już nie ma nie będzie rozstania
Woda obmyła dwa ciała
Co zazdrość zabiła w połowie
Twarz stawała się biała
A kula ostygła w głowie
autor
imiriana
Dodano: 2008-05-27 09:54:47
Ten wiersz przeczytano 728 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.