Kula
Dla siebie
Schody jak
codzień , pokonuję
wchodzę , ślizgiem
po krawędziach .
Stąpam po bieli
ślady zostawiam
iglatsej nadzieji .
Łapię śnieg
w ciepłe dłonię ,
próbuję lepić
szczęscia kulę .
Stworzona ,
patrzę , chwila i...
już tylko woda ...
Od Siebie
autor
Delvier
Dodano: 2005-12-20 00:03:15
Ten wiersz przeczytano 527 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.