Kulawe źycie
Juź nie jestem dla ciebie atrakcyjna
Schorowana na sto fajerwerków
Myślę o tobie od rana
Zasypiam przy Tobie co wieczór
W dzień leźąc oglądam telewizję
Zmieniam opatrunki
Złoszczę się na pampersy
Nie piszę leniuchuję
Czasem ktoś mnie odwiedzi
Albo karetka zabierze na kontrolę
Za oknem puchem obsypało
Mnie przewietrzą tylko pokój
Rwie się dusza do źycia
Kiepsko to wygląda
Z balkonikiem wędrówkę do toa....
Wózek dostałam z funduszu za darmo
Komentarze (75)
Xeniu, życzę rychłego powrotu do zdrowia.
Serdecznie pozdrawiam.
Xeniu, balkonik i wózek są przejściowe, jak noga
dobrze się zrośnie, to jeszcze zatańczysz białego
walca z życiem.
Mamy już 18++, więc różnie z tym zdrowiem bywa, ale
nasze pokolenie tak szybko się nie poddaje, pamiętaj o
tym.
Serdecznie Ciebie pozdrawiam, życząc dużo zdrowia,
połączonego ze szczęściem:)
Jacku dzięki za serdeczne słowa. Pozdrawiam
serdecznie.
Prawda jest bardzo piękna, choć i bardzo bolesna. Nie
każdy tak potrafi jak ty być szczerym. Bardzo szanuję
takich ludzi. Xseniu życzę ci z całego serca, żebyś
była silną.Serdeczności przesyłam:-)))
Szepcze dziękuję za serdeczny komentarz. Pozdrawiam
serdecznie.
Graźynko ja jestem po operacji lewego płuca juź 20 lat
ale ciągle czai się gdzie indziej.A chemię mój
organizm odrzucił, radioterapii dostałam. Pozdrawiam
serdecznie.
Wystarczy uśmiech, ciepłe słowo
Gest przyjaciela, promień w oku
Na radość każdą być gotową.
Precz chorobo, życia nie blokuj!
Gratuluję, żyj, walcz i pisz.pozdrawiam cichutko i
cieplutko
Życzę, by wszystko pomyślnie się skończyło. Mocno w to
wierzę. Choć przyznam, że mnie zaskoczyłaś Xeniu. U
mnie w dalszej rodzinie cioteczny szwagier miał
zaawansowane płuca. Jest po chemii. Po tym potworze
nie zostało nawet śladu.
Pozdrawiam serdecznie Xeniu. Bądź dobrej myśli.
Dziękuję Aniu za źyczenia i wgląd w moje bazgrołki.
Pozdrawiam serdecznie.
Smutny, poruszający treścią wiersz...
Życzę zdrowia i siły.
Dzięki Ziu-ka za odwiedzinki i komentarz. Pozdrawiam
serdecznie.
Graźynko nie mylisz się kochana.Jestem po operacji
raka płuc,skóry i mam znowu górki. Do tego fatalnie
złamałam nogę w trzech miejscach w kostce. W środę idę
na oddział, będą wyjmować mi blaszkę. Pozdrawiam
serdecznie.
Świetny wiersz :) Pozdrawiam serdecznie.
Dzięki ewaes za odwiedziny. Pozdrawiam serdecznie.
Przepięknie wzruszasz Kseniu. Czyżbyś była chora tak
poważniej?
Napisz coś Kochana.
Pozdrawiam bardzo serdecznie.