Kulawe źycie
Juź nie jestem dla ciebie atrakcyjna
Schorowana na sto fajerwerków
Myślę o tobie od rana
Zasypiam przy Tobie co wieczór
W dzień leźąc oglądam telewizję
Zmieniam opatrunki
Złoszczę się na pampersy
Nie piszę leniuchuję
Czasem ktoś mnie odwiedzi
Albo karetka zabierze na kontrolę
Za oknem puchem obsypało
Mnie przewietrzą tylko pokój
Rwie się dusza do źycia
Kiepsko to wygląda
Z balkonikiem wędrówkę do toa....
Wózek dostałam z funduszu za darmo
autor
Xenia1
Dodano: 2017-01-18 13:15:41
Ten wiersz przeczytano 2712 razy
Oddanych głosów: 43
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (75)
wzruszajacy, piekny.
pozdrawiam:)
Dziękuję Eurydyko12345 za komentarz. Pozdrawiam
serdecznie.
Jak w dzienniczku, dokładnie, wszystko - prawie- po
kolei.Zdrowia życzę...
Dziękuję Angel Boy za miły komentarz. Pozdrawiam
serdecznie.
Często tak mam, że dusza rwie się do życia a na
zewnątrz np zimno i odpada :P Świetny wiersz :)
Pozdrawiam serdecznie +++
Witaj Augustyno jestem myślami przy Tobie. Pozdrawiam
serdecznie.
Piękny wiersz, wzruszył mnie do głębi. Ja też nie
wychodzę już z domu a okno jest moim całym światem.
Serdecznie pozdrawiam.
Zenku66, będzie dobrze - dziękuję za pocieszenie.
Pozdrawiam serdecznie.
Tak mi przykro Xeniu ale dla pocieszenia powiem Ci że
każdy nosi swój Krzyż, może nie taki jak Twój.
Pozdrawiam Serdecznie wspieram całym sercem
Demona dziękuję za moc źyczliwych słów. Narkozy robią
spustoszenie w myślach.Jestem rakowcem, więc co jakiś
czas coś się dzieje.jestem pogodnego usposobienia -
optymistką. Pozdrawiam serdecznie.
Xeniu, jest Ci z cala pewnoscia ciezko. Czas choroby
jest trudnym doswiadczeniem, to wtedy wlasnie gdy
jestesmy zdani na innych jasniej postrzegamy wiele
spraw, bywa ze konkluzje nie zachecaja pozytywnie.
Warto jednak nie poddawac sie, nie pozwol aby smutne
przezycia, zacmily Twoje horyznoty. Jest nas tutaj
wielu, ktorzy dobrze Ci zycza i jesli nie inaczej to
chociaz dobrym slowem mozemy sie podzielic. Wracaj do
zdrowia kochana, przesylam w Twoim kierunku moc
serdecznosci i poztywna energie.
Samo źycie Oleńko. 25 bębą wyciągać mi blaszkę ze
złamane kostki. Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo smutny tekst
Pozdrawiam Xeniu
Amorku1988 dziękuję za komentarz. Pozdrawiam
serdecznie
Stolarz podłogowy, lubię grzybki. Pozdrawiam
serdecznie.