Kulturalna mucha /fraszka/
Siadła mucha na talerzu,
smaczny rosół spija.
Musiała być bardzo głodna,
że tak się uwija.
Na to wszystko wszedł gospodarz
- ty wstrętny owadzie!
Czemu na moim talerzu,
brudne łapy kładziesz?
- o przepraszam gospodarzu,
po co to łajanie?
Próbowałam użyć sztućców,
trochę ciężkie dla mnie..
Komentarze (25)
O matko! ale się uśmiałam! Genialna fraszka ;D Więcej
takich ;D
Znów te sztućce - celnie to uchwyciłeś wróblu...
Podobało się. Serdecznie pozdrawiam. ;)
fajne, o niereformowalnych socjalistach rymowanie, a
rosół, to fajne danie.
Ha, ha, tak żem się uśmiała, że gdybym mogła 100/10
głosów bym dała:)))
brawo! humor pierwsza klasa - choć to obrzydlistwo...
Baaardzo kulturalna mucha :)))
Ładne, ciekawe i pomysłowe tylko ostatni, niezbyt
fortunny rym psuje odbiór i ogólne, świetne wrażenie.
EKSTRA!!!! Pozdrawiam Autora. Ale się uśmiałam:))
mucha zawsze nieproszona, bo takie ma obyczaje Myśli
tylko o sobie Wierszyk ma podtekst na wesoło Zostawiam
:)
Świetny, wesoły, lekki wiersz;) Pozdrawiam ciepło;)!
Świetnie, dobre poczucie humoru, pozdrawiam ciepło:)
dobre...świetny pomysł
Super napisane lekko i z humorem:)
Reprymenda wstrętnej muszę wprost się należała, bowiem
sama, bez zaproszeń z zupy skorzystała.
świetnie napisane i do tego z dwuznacznym
morałem.Pozdrawiam.