Kulturalny Szanghaj
Pani minister kultury z Szanghaju
bez przerwy była na lekkim haju.
Zamiast zioła napiła się kawki,
od teraz nie pali już trawki.
A na posiedzeniach nadal baju, baju...
Pani minister kultury z Szanghaju
bez przerwy była na lekkim haju.
Zamiast zioła napiła się kawki,
od teraz nie pali już trawki.
A na posiedzeniach nadal baju, baju...
Komentarze (4)
:)
;-) fajnie i zgrabnie :-)
Na litość Boską! kiedy wreszcie przestaniecie wklejać
te limeryki o Szanghaju?!?! Jest tyle innych miast na
świecie, które można użyć w limerykach. Prawdziwych, a
nie takich quasi limerykach.
fajny limeryk
pozdrawiam:)