kum kuma...
tak siedząc na działce przy lotnisku i obserwując treningi przeróżnych samolotów na sobotnie pokazy, na które zapraszam chętnych - (limerykowate)...
żaba karasiem się zachwyciła
aż trochę skrzeku popuściła
majtek nie miała
więc zachlapała
sobie opinię chcąc być mu miła
cóż tam opinia rzecze ropucha
ja sobie z rybką pragnę po...kumkać
żałujcie że nie byliście na pokazach lotniczych...
autor
yamCito
Dodano: 2014-05-10 00:01:05
Ten wiersz przeczytano 1763 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
bo z karasiem nie uda się kumkanie:)
To ci żabcia, maj to bez majtek :)). Pozdrawiam bardzo
serdecznie
:)))) dobrze wykumane
mroczny? mnie śmieszy, super...trafiasz z moim rysem
psychologicznym, no może nie we wszystkim he he he
:)miłego Ci psychologu
Ha! ha! fajne, to sobie pogruchały:)
Pozdrawiam serdecznie :)
Pogruchała żabka z karasiem i wyszło, że jednak da
się:)
Pozdrawiam cieplutko z pluskiem:):):)
Całkiem sympatycznie czyta się te Twoją parodię o
mrocznej brzydocie, pozdrawiam
a to ci heca! :)
miło się słucha
gdy rybka z ropuchą grucha haahahah
pozdrawiam:))
Fajnie, tylko ten ostatni rym az sie prosi zmienic na
inny, pasowniejszy:))
Głodnemu chleb na myśli, a raczej jakaś rzęsa wodna
czy cóś takiego.... :D
A to ci dziwożaba,co tak z rybką kumka i skrzek
zostawia :)
Fajna ta Twoja miniatura,
pomysł też ciekawy :)
Dobrej nocy zyczę