Kura i Gęś
Arkadiusz Łakomiak
To sytuacja bardzo niemiła,
bo kura z gąską się pokłóciła.
"Darły więc pierza" kłótliwe ptaki
a jedna drugiej wytyka braki.
- Mówię ci gąsko już po raz wtóry,
że najpiękniejsze w świecie są kury!
Spójrz na mnie, pióra mam kolorowe,
a tyś bialutka, jak mleko krowie.
I nie spotkałam też nigdy ptaka,
co by tak chodził, niczym pokraka.
Blada wciąż jesteś, a tak w ogóle,
znowu, przez ciebie, mam gęsią skórę.
Gąska, niestety nie wytrzymała
i zaraz kurze odpowiedziała:
Po co te kłótnie, waśnie i spory?
Żyłyśmy w zgodzie, jak do tej pory.
Przeproś mnie szybko, ty kurzy dziobie.
albo za chwilę będzie po tobie.
Zamiast się kłócić całymi dniami,
lepiej byś jajko zniosła, czasami.
Wiedz, że ja bardzo uwielbiam kury,
lecz tobie, ptaszku, brak jest kultury.
Komentarze (18)
mądra puenta.
Pomysł ciekawy, ale wykonanie wymaga dopracowania, bo
poprzez różnej długości wersy, gubi się rytm...
"niemiła" - razem :)
Twoja rymowanka nie tylko dla dzieci, fajowa bajka
Będą rozjemcą i powiem tak...
dla mnie dobry każdy ptak.
Rosołek, czarnina, czy gęś pieczona
każda potrawa u mnie jest czczona
Pozdrawiam serdecznie
właśnie, troszeczkę kultury ;-) fajna bajka :-)
Spuściła kura po sobie skrzydła, bo choć tak barwna -
to jednak zbrzydła. :)
jaki ładny morał - to prawda, kultura dodaje
człowiekowi urody (sprawdź "niemiła")
Popracuj, bo warto! Masz dobre,ciekawe pomysły na
wiersz:))
Oj ta kura taka "niemiła". Pozdrawiam :)
Suuuper-dialogi domowego ptactwa. Czyta się lekko i
przyjemnie:) Miłego dnia :)
Teraz mi nic dobrego do głowy nie
przychodzi.Jakakolwiek zmiana,może naruszyć
konstrukcję wiersza.Ale będę pracował nad
tym.Dziękuję.
Super kontra:))))))))))))))
A gąska kurze odparła z dumą:
- Jesteś po prostu zwyczajny tłumok,
nie dość, że gdaczesz, jak gdakownica,
to pod twym kuprem jest - jajecznica.
Weź się ogarnij, dobrze ci radzę,
w przeciwnym razie - łapą cię zgładzę
i wąchać będziesz kwiatki od spodu,
a teraz spadaj i nie rób smrodu.
Tak jej gęgnęła gąska siwuszka,
fakt, już niemłoda, prawie staruszka,
ale trza przyznać, nie bita w ciemię,
znała łacinę i chyba chemię...?
excudit
lonsdaleit
.
PanieMiś ani mi w głowie:))
Wiersz jest rytmiczny, póki wypowiada się kura, czyli
każdy wers ma 8 sylab - super! Od momentu, gdy zaczyna
kaczka wersy są nieregularne: 10, 11, a można wyrównać
do 8-miu, bo szkoda fajnego wiersza.
Zdaję sobie sprawę,że to są mocne słowa,może nawet i
za mocne.Ale proszę nie brać tego do siebie!Dziękuję.