KURZAWA
Malownicza zima, biało dookoła,
z nieba wolno lecą śniegu wielkie
płatki.
Jest cicho, spokojnie, gdy wicher nie
woła,
z radością bałwana lepią małe dziatki.
Lecz czasem pogoda robi niespodzianki,
i wtedy na drogach kłopotliwa sprawa:
Pługi i piaskarki idą z zimą w szranki,
wiatr śniegu nawiewa, panuje kurzawa.
Ludzie pochyleni do pracy zdążają,
mimo złej pogody na czas muszą dotrzeć.
Na pewno tej zimy wszyscy dosyć mają,
wkrótce wiosna przyjdzie, nadzieja w nas
rośnie.
Już niedługo słońce pola nam odsłoni,
śniegi wolno spłyną, zrobi się radośnie.
Każdy jest gotowy aby się pokłonić,
uśmiechniętej Pani, kolorowej Wiośnie!
Jan Siuda
Komentarze (7)
Ładnie, optymistycznie, niech już nadejdzie ta
wiosna:)
"wkrótce wiosna przyjdzie, nadzieja w nas rośnie" i
tej wersji będziemy się trzymać :-)
"Każdy jest gotowy aby się pokłonić,
uśmiechniętej Pani, kolorowej Wiośnie!"...oj tak:)+
Wyczułeś rytmikę. Od razu to widać. Nic nie trzeba
liczyć i tego się nie obawiaj. Po prostu to widać. I
wiersz oczywiście na czasie.
Pozdrawiam serdecznie.
Jurek
I ja czekam kiedy słonko jaśniutko zaświeci...i będzie
wiosna na świecie, pozdrawiam milutko .
magdo* - dziękuję za pomoc!
Wszyscy mamy dosyć zimy. U mnie kurzawa, jak w Twoim
wierszu.
W 3 zwrotce trochę umyka rytm
Ja czytam sobie tak:
Ludzie pochyleni do pracy zdążają,
mimo złej pogody na czas muszą dotrzeć.
Na pewno tej zimy wszyscy dosyć mają,
wkrótce wiosna przyjdzie, nadzieja w nas rośnie.