Kurze opowieści II
W kurniku żyła kura co fruwać pragnęła
że była nielotem tego nie pojęła.
Lubiła spoglądać jak ptaki fruwają
myślała jak cudne życie one mają.
Często prowadziła z wróblami rozmowy
sztukę pilotażu wkładała do głowy.
Pytała gawronów ziębę oraz trzmiela
jak to się skrzydłami w powietrzu
przebiera.
Pytała bociana co ma długie nogi
jak lecieć wysoko by nie zaznać trwogi.
Śledziła lot kaczek gęsi i łabędzi
marzyła by spróbować jak się chmury
pędzi.
Śmiały się z niej kaczki gęsi i indyki
z jej marzeń robiły też różne przytyki.
Mówiły-żaden nielot w górze nie poleci
stąpaj więc po ziemi no i pilnuj dzieci.
W stadzie ją nazwano- to kura pilotka
nieraz też krążyła o niej brzydka
plotka.
Kurka zaś plotkami się nie przejmowała
żadnych głupich plotek o niej nie
słuchała.
Lecz kura jak to kura ma kurzą naturę
wdrapała się na kurnik aż na samą górę.
Tam się rozpędziła swe skrzydła rozwarła
szybowała długo aż na ziemię spadła.
Ileż gratulacji było i uznania
mówiono że posiadła już sztukę latania.
Kura była dumna i kogut ją chwali
mówiła że z wysoka wszyscy są tak mali.
Z tej to opowieści morał się nasówa
kura nie pofrunie choć nauka długa.
Hoć wiele wyrzeczeń nauka wymaga
niech chodzi po ziemi jak jej to wypada.
Ci co lubią latać niechaj tam latają
ci co nie potrafią niechaj tu biegają.
Bo nikt przecież siebie jeszcze nie
przeskoczył
i swego gatunku praw też nie przeoczył.
Komentarze (12)
Fajnie czyta się. (nasuwa)
Pozdrawiam.
:)))))+++++
Wspaniała puenta. A człowiek nieraz zapomina o tych
rzeczach. Mądry wiersz. Pozdrawiam.
Jeśli ciemna strona księżyca pozwoli, to przyłączę się
do jej poglądu.
Tobie Lubelak powiem przysłowie;
,,Wyżej pępka nie podskoczysz". Dobrze radzę weź to
pod uwagę.
Nie słuchaj plotek, popraw postrzeganie kurki, przez
mieszkańców kurnika, bo ,,ten się śmieje, kto się
śmieje ostatni."
Nie doradzaj kurce, żeby siedziała na ziemi, skoro ona
chce polecieć, jednym słowem nie podcinaj skrzydeł.
A tak w temacie powiem tym co być może nie wiedzą, że
kura potrafi pofrunąć na niskim pułapie jeśli nikt jej
nie podciął tzw. lotek. Ot i cała prawda, tobie
szczególnie bliska.
Masz prawo do wygłoszenia swojego poglądu, ale nie
masz prawa do moralizowania, czyli morał do BANI.
Uważam, że kurka dobrze robi, trzymam za nią kciuki.
Ty zaś jawisz szowinistyczny pogląd pt. Niech siedzi
na kuperku i za mocno się nie wychyla, ot co.
Dla mnie paskudne przesłanie, ale za pracę dam ci ten
upragniony punkt.
W trzeciej zwrotce literówka, powinno być ,,
Śledziła", a jest ,, Śledziło".
Rewelacyjnie i tak bardzo przyrodnicza bajeczna
opowieść;)
/nasuwa/
Niech kogut kurce nie zabrania,
bo się wreszcie wkurzy i wymieni
drania;)
:) :) pozdrawiam i głos zostawiam +
Dziękuję za odwiedziny i komentarze
Ż
Nie do latania, kurka jest stworzona,
prędzej na rosół, gdzieś tam po domach.
Miłego czwartku Lubelak.
A japodziwiam kurę za to że jej się chciało chcieć :-)
:-) :-)
przyjemnie się czyta pozdrawiam
ale przecież ta kura szybowała, to wspaniałe, że mimo
własnych ograniczeń, mimo tego, że w sumie nie
powinna, to jednak "latała", brawo dla kury, i właśnie
odwrotnie, dążmy do spełnienia marzeń, można nawet na
starość uczyć się baletu, tańczyć, malować, chodzić na
wybiegu, grać w filmie, teatrze... moja mama jest tego
przykładem, może nie będzie sławna, może nie będzie
super-hiper, ale ile w tym radości życia, podziwiam ją
i kibicuję jej :-)