Kurze święto sportu
Wreszcie kurnik otrzymał roczny status
kurortu
więc kogut zorganizował dzień kurzego
sportu.
Urządzono zawody machania rytmicznego
skrzydełkami
i spacer zaprzyjaźnionych par pomiędzy
przeszkodami.
Zarządzono i wspólne loty z grzędy do
koryta
przy zachęcie ogółu i grze domorosłego
muzyka.
Co prawda lot trwał krótko i z niskiej
wysokości
nagrodą było w korycie jadło i to dobrej
jakości.
Następnie biegi piskląt pod skrzydełka
matki
oraz strojenie piórek w sposób całkiem
rzadki.
Później picie na czas zdrowej krynicznej
wody
tu mogli uczestniczyć wspólnie starzy i
młodzi.
Walki dorodnych kogutów były prawie na
niby
przy szybkim niby dziobaniu czy który nie
chybi.
Oraz bardzo dowolne sposoby śpiewania
kurzego
piosenek też przeróżnych dla ucha każdemu
miłego.
Atrakcją wieczoru był wspólny bieg do
strumyka
było na co popatrzeć jak stado szybko
przemyka.
Bieg ten zaś wygrała piękna młoda kura
czubatka
ona była w tym dobra biegała co dzień nie z
rzadka.
Dzień pełen atrakcji minął w jednej
chwili
choć kurki były zmęczone to pozytywnie o
nim mówiły.
Chwaliły szefa koguta za pomysł tak
wspaniały
bo wiele zobaczyły i będą wspomnienia
miały.
Sumując wszystko razem morał sam
wychodzi
że sport nawet codzienny nikomu nie
szkodzi.
Więc ćwiczmy swą tężyznę ćwiczmy narządy
ruchu
podziwiajmy uroki przyrody zamiast leżeć w
puchu.
Komentarze (17)
Domowy drób doczekał się swojego święta i chwała mu za
to :))) Najtrudniejsza jest walka ze samym sobą.
Pozdrawiam.
Fajny wiersz, na ten temat napisałam fraszkę.
Zapraszam i pozdrawiam
Przeczytałam z przyjemnością.
Ciekawie, zabawnie i mądrze :)
Pozdrawiam serdecznie
☀
No cóż, azot robi swoje.
Bardzo dobry wiersz, z przyjemnością przeczytałem. :)
Do nocy jeszcze daleko, życzę na razie miłego
wieczoru.
Dziękuję za komentarze jednocześnie życząc przyjemnej
nocy.
Fajniście i na wesoło, pozdrawiam :)
jestem za :-) super pomysł i doskonała realizacja :-)
Dobre:)
fajne!
fajnie, zabawnie - a i przesłanie słuszne :)
za najdsusia:)
Dziękuję za odwiedziny i komentarze
Życzę przyjemnej i spokojnej nocy.
Czy Ty zazdrościsz Hamali, że tylko o kurach?
Tamten Józek jest nudny!