Kusić
Miłości kunszty wzbogacać
lizać jej wargi
usta delikatnie
z pocałunkami
jej kamiennej twarzy
Co oczy wydaja się nie rozumieć
niczego więcej tylko to co zwierzęce
młuskać palcami
piękne i zgrabne
dłonie ramiona i nogi
Przytlulic
potem się zlać,
tworzyć jedność
nocą suchą i martwą
drażnić i czubić
jej kobiecą impertynęcję ...
nie dać zwycierzyć
nad męskim pierwiaskiem
kochać bez litosci
dla siebie w chwale
Dać poznać się
iż jest się istnienie słabe
utulić i kochać samemu
w łaski ognia
cierpieniu
Niepatrzeć w mork czeluści wielu
szukać tych chwil pięknych niewielu
co słodkie są jak sielanka i przeminą w oka
mgnienu
żyć radować się dla innych
szukając opoki dla celu .
dla niezrozumienia wszyskich nas
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.