Kusicielki
Tam nad bagnem, gdzie trzy olchy
pokrzywione,
Gdzie wrzosowisk płaty truje kwaśny
opar,
Siadły sobie czarownice. Rozpuszczone
W potarganych im spływają włosy lokach.
I warzyły jakieś zioła: glistnik, szalej
W zwisającym nad ogniskiem wielkim garze
Kością z grobu samobójcy w nim mieszały,
Bulgotały oczy harpii w tym wywarze.
Zapach, który snuł się nisko ponad drogą
Mógł przenosić w inne światy, kręcił w
głowie.
Strzygi, diabły wiodły pochód wojska
obok,
A w człowieku, co to wdychał - ginął
człowiek.
Choć rycerzom dziwny odór w głowach
miesza,
Stare wiedźmy nie gadają z żołnierzami,
Bo dowódcy do czarownic ognia spieszą.
***
Już nadjeżdżam! Jestem Banko, czy tan
Glamis?
Komentarze (22)
Romantyczne, podoba mi się;)
Nie przestajesz agaroma pozytywnie zaskakiwac,
pozdrawiam
Re u mnie. W moim ogrodzie rośnie tak: kwaśna gleba,
półcień. Nie lubi przedłużającej się suszy, miejsca
b.słonecznego.
mroczny świat jest blisko wystarczy zamknąć oczy,
fajny wiersz
Świetny wiersz :) gratuluję.
Świetne. Pozdrawiam
Świetny wiersz Przypomina mi "Szeptuchę " ale to nie
ma znaczenia bo bardzo mi się podoba
Pozdrawiam serdecznie :)
Brawo ! Bardzo dobry wiersz. Dziękuję za piękne
komentarze, ja tak nie potrafię. Miłego weekendu :)
Świetny wiersz.Pozdrawiam.
Czarodziejski, baśniowy klimat, bardzo malownicze
opisy.
Podoba.
http://wypracowania24.pl/jezyk-polski/7862/william-sze
kspir-makbet-rola
Pozdrawiam Jastrz rola czarownic w Makbecie
zawsze mnie intrygowała.
Fajny wiersz :)
Pozdrawiam :)
Klaryska wiele wyjaśnia...czas Wiedźm minął i
dobrze...nam pozostaje tylko czytanie...wróżby i
przepowiednie do lamusa odeszły...pozdrawiam
Jak by fragment z "szeptuchy"wyrwany :-) brakuje tylko
żercy i bogini Mokosz :-) świetny wiersz :-)
Lubię fantastykę:)
Pozdrawiam:)