kwaśne czereśnie
na dzień ojca obdarowałem się
czereśniami
kwaśne jeszcze wodniste w tym roku
wyjątkowo tanie w papierowej torebce
będę zjadał szybko do bólu brzucha
jak kiedyś w dzikim sadzie
wisieliśmy na najcieńszych gałązkach
płosząc szpaki z czerwonymi dziobami
krzyczałaś potem do studni i echo
odpowiedziało krwawym kolanom
wybacz
autor
copelza
Dodano: 2013-06-24 09:08:56
Ten wiersz przeczytano 991 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Podoba mi się, jest tu czar ulotnych wspomnień, choć
trudno określić, czy dobrych, czy złych, bo w tym
słowie "wybacz" w połączeniu z kwaśnymi czereśniami
kryje się jakiś smutek. Pozdrawiam :)
Wspomnienia są zawsze bliskie przy kwaśnych
sytuacjach. Pozdrawiam.
Refleksyjny... Pozdrawiam ;))
Bardzo fajny wiersz, z refleksją, która budzi
wspomnienia z czasów chodzenia na "pachtę" :)))
niezła inwersja na temat czereśni,w moim sadzie są
słodziuchne ,szpaki je uwielbiają, fajna miniaturka
oryginalności -aromatu poziomek życzę
Ciekawy wiersz. Miłego dnia.