KWIAT PAPROCI
Zbłądziłam...
W cienistych drzewach szukam światła...
Samotna...
Upajam oczy prześwitem drżących igieł...
W odbiciu księżyca widzę siebie...
Jak paproć...
Rozwijam dłonie, pragnąc przywołać
dzień...
Boję się...
Że już ciebie tam nie ma, a ja...
A ja zamieram...
Tuląc do ust ostatni kwiat jaki
pozostał...
Kwiat paproci...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.