Kwiecień ubielony śniegiem
Kwiecień plecień trochę zimy trochę lata
Wczoraj drzewko magnolii się zabieliło
także strumyk na kaskadach obraz zmienił
Ktoś nieopatrznie rzucił hasło niedawno
by na miasto ogrom śniegu w nocy spadło
I ja czyniłem te gusła co ranek od nowa
za kazdym razem spotykała mnie odmowa
Widocznie takiej krzepy i mocy nie mam
ktoś za mnie innym urokiem wyrok wydał
Dla takiego śmiertelnika, natura głucha
ludzkiemu wydziwianiu natura nie
posłucha
Ona sama od wieków na straży świata stoi
i wie co w kwietniu czynić jej przystoi
Już śniegi ustąpiły, wodą ociekają białe
kwiaty
wybryk natury, wiosennego śniegu nie na
żarty
Podchodzę do pnia magnolii i konary
głaszcze
było wam zimno, już więcej nie płaczcie
Autor:slonzok (2017 04 17)
Bolesław Zaja
Poetazeslaska.SimpleSite.com
Komentarze (7)
Alleluja (:
Bolesławie
Wszystkiego dobrego
Pogodnych Świąt Wielkiej NOCY
Witaj Przyjacielu - każdego roku ten kwiecień tak
przeplata
Wesołych radosnych i rodzinnych Świąt Wielkanocnych -
w zdrowiu spokoju i miłości - pozdrawiam
bardzo ładny....tak to bywa że już nie raz śnieg na
Wielkanoc:-)
pozdrawiam życząc radosnych błogosławionych Świąt
Wielkanocnych;-)
Fajnie napisane.
U mnie biało nie ma, zimy też :)
Wesołych, błogosławionych świąt.
Psotny kwiecień naprzeplatał :)
Pogody ducha życzę oraz wesolych i spokojnych Świąt :)
życzę krzepy i mocy, fizycznej i duchowej.
Radosnych Świąt :)