Kwoka i Kogut
Kogut, budząc się w kurniku,
zapiał głośno - Kukuryku!
Pod podłogą, w ciemnej dziurze,
znalazł jajko, chyba kurze?
Biegiem leci stara kwoka
- Palce w tym maczała sroka,
te ptaszyska już tak mają,
zdaje się, że to jej jajo.
Kogut:
- Sprawy mają się inaczej…
ja śmiem twierdzić, że jest kacze,
zniosła kaczka, gdzie popadło;
zawsze było z niej dziwadło.
Kwoka:
- Podejrzewam (tak w ogóle),
że to chyba gęsi którejś.
Szarogęszą się w zagrodzie,
zamiast siedzieć w jakiejś wodzie.
Kogut:
- Jednak, patrząc z drugiej strony,
przypomina jajo wrony
albo kani (tego ptaka);
obym tylko nie wykrakał.
Kwoka:
- Mogła także znieść je czajka,
one mają brzydkie jajka,
lub (co gorsza) mewa śmieszka,
ale ona tu nie mieszka.
Kogut:
- Na mój gust, jest „z dolnej półki”,
nie wykluczam, że kukułki.
W każdym razie, ktoś podrzucił,
bym się z tobą dziś pokłócił.
Nagle... jajko się ruszyło!
Prędko z dziury wyskoczyło,
narobiło szumu wszędzie
i roztłukło się o grzędę.
Kwoka:
- Nie mam żadnej wątpliwości,
kto w kurniku się rozgościł.
Wszyscy wkoło powiadają,
że to przecież nasze jajo.
Kogut:
- Śmiechu warte, boki zrywać,
znowu dałem się wykiwać.
Jedno powiem ci, złociutka,
ktoś wystrychnął nas na dudka!
Kwoka:
- Przecież to nie twoja wina,
cieszmy się, bo mamy syna!
Kogut:
Ja, już żyję myślą taką,
że od dzisiaj będę tatą!
Kwoka:
- Teraz, kiedy nas jest troje,
jestem pewna, że to moje.
Niech mi powie tutaj który…
czyż nie piękne pisklę kury?
Komentarze (66)
fajna i dydaktyczna
Świetny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.
Ech, Panie Miś... podoba się :))
wspaniała bajka! pouczająca:)
Jak zawsze, SUPER! Pozdrawiam NOWOROCZNIE
Arku ,dziękuję za miłe słowa,pięknie pozdrawiam
Cudowny ,wspaniały ,pomysłowy ,pozdrawiam
Fajny dla dzieci :)
A ja śmiem twierdzić Panie Misiu, że pan zna się i na
wierszach i na jajach wybornie, brawo:)
Już wstawiłem wcześnie swój komentarz i plusa, ale
niechcący zacząłem dzisiaj czytać inne komentarze -
dosłownie wyrażę to samo co emcio i bardzo mądry i
rozsądny kom. Krzysztofa Kwasiżur. Pozdrawiam
Bardzo fajny ,serdecznie pozdrawiam
Wesolutki wiersz:). Biegusiem:)czytałam:). Pozdrawiam
serdecznie
Hehhe:)
Misiek, kurcze felek
Ty masz pióro, czy pędzelek?
Kwak, kwak:)))
Niechcący przeczytałem inne komentarze i powiem Ci
szczerze jedną rzecz;
"Nie napisano jeszcze wiersza, do którego nie można by
się przyczepić"..
Przykładów jest mnóstwo.
"Skąd bierze się moja pokora?
A stąd, że zasiadam do stawiania znaczków na papierze
w nadziei, że coś wyrażę, umiem na tym spędzać całe
dnie, ale kiedy postawię kropkę, widzę, że nie
wyraziłem nic."- Czesław Miłosz
Pozdraiwam.
Panie Arku - nie wiersz, tylko forma. A jeśli wartość
poznawcza i dydaktyczna zacytowanej przeze mnie
zwrotki jest wg Pana na odpowiednim poziomie, no to
niech na nim zostanie. W koncu poziom to stopień
czegoś, faza rozwoju. Pozdrawiam.
Choć to dla dzieci to i ja przeczytałam z zapartym
tchem...bardzo mi się podoba:)