la Lune
"ksiezyc"
Patrze na ciebie,
Jak swiecisz na niebie.
Ciagle i ciagle sie zmieniasz,
Raz jestes a raz prawie cie nie ma.
Dajesz mi siebie,
Potem zabierasz.
Juz sie nie zmieniaj...
Badz caly i swym blaskiem,
Przycmij me cierpienia.
autor
°améliorer°
Dodano: 2004-11-22 11:33:02
Ten wiersz przeczytano 1280 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.