łabędzi śpiew
słońce skrwawione w żalu
pochylając się nisko nad horyzontem
powędrowało na zachód
wlokąc za sobą
jak podarte żagle chmur
truchło kolejnego anioła stróża
który łabędzim śpiewem
targnął się na swą wieczność
by dochować wierności
potępionej duszy
oddanej mu
pod wiekuistą opiekę
autor
dark apostle
Dodano: 2017-11-20 16:00:55
Ten wiersz przeczytano 626 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Przepięknie z wiarą, podoba mi się, pozdrawiam :)
słońce nad horyzontem
jest krwisto czerwone
rankiem też takie wstaje
budząc uśmiech
a wróży mróz
lecz nie łabędzim śpiewem
bo w srebrnej fali
swój raj mają
jak też w przestrzeni
westchnieniem unoszą w:)
Czytam kolejny raz i jestem
pod wrażeniem tekstu tego
wiersza. Nie wiem od jak dawna
piszesz poezję, ale z pewnością
masz nietuzinkowy talent.
na jednym wozie
siedział anioł i człowiek
jeden nie potrafił
drugi nie chciał ciągnąć
Mimo na moje oko przesadzonej kumulacji ciężkich słów
przekaz mi się bardzo podoba
udana refleksja pozdrawiam