labirynt
mieć nadzieję, to jak skrzydła mieć
anioła
byc Feniksem co odradza sie i kona
okiem Boga co kieruje przeznaczeniem
słońcem, które skraca smutku cienie
wierzyć, to być wiatrem dla żeglarza
i fortuną, która szczęścia nam
przysparza
cienką nitką w labiryncie Tezeusza
pojednaniem, które skały wzrusza
marzyć, to wytrwałość mieć pielgrzyma
byc lawiną, której nic już nie zatrzyma
światłem jasnym i kolorem dla malarza
i modlitwą, którą nocą ktoś powtarza
lecz czasami przyjdzie taka chwila
jakies zdanie powiedziane mimochodem
i w sekundzie mija cała twoja siła
ból ze strachem dopadają cie spowrotem
znów nie wierzysz i nie czekasz, nie
potrafisz
anioł w kłębek zwinął nitkę Tezeusza
tylko smutek w oczach masz Ariadny
w labiryncie się zgubiła twoja dusza
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.