Labirynt
Dywan z uczuć usypałam
delikatnie ku tobie stąpałam
subtelnie do wrót serca pukałam
zagubionego klucza szukałam
Słowami mocno cię przekonywałam
i nadzieję do serca wlewałam
czułam że coś zrobić muszę
by rozświetlić twoją duszę
Jedynie oczami się uśmiechałeś
a wielki ból duszy miałeś
szeptałam: dziękuję że jesteś kochanie
niech twoj los ulegnie zmianie
Troskliwością cię otoczyłam
nad twymi smutkami pochyliłam
to nie ważne że swoje żale noszę
dziś jedynie o radość dla ciebie proszę
Gdybym umiała czarować
chciałabym radość odbudować
wlać kropelkę nadziei w serduszko
chodź ..resztę szepnę na uszko
Szeptem ci wypowiem pragnienia
cichutko opowiem o marzeniach..
KC..Przytulaniec
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.