Labirynt
Ja Biegnę i Ty biegniesz.
Pośród życiowych zakrętów wciąż mijamy się
,może przypadkiem,a moze ktoś tak
chciał...
I czuję tylko wiatr pachnący Tobą.
Owiewa mnie,otula słodyczą,
Biorę głęboki oddech,
Zaciągam się miłością
I biegnę dalej...
Wierząc,ze jutro przyniesie mi Twój ciepły
oddech nieprzemijalnosci.
Środek tego labiryntu jest coraz blizej,
Kazdy krok wydaje się przyblizać
szczęściu.
Nie spojrzę Ci w oczy,
Brak mi odwagi i siły,
Jeśli to zrobię,
Mogę nie ujrzeć tej iskry,
Może Twe serce uzna,
Iż dzieli nas zbyt wiele.
Zbyt wiele zakrętów...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.