Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

lądują gołębie

na ustach papierowe wyspy
udają
pożegnanie z nocą

od jakiegoś czasu nie widziałem boga
jeśli nie miał czasu
można pomyśleć
zupełnie
po staremu

że
walczy o życie gdzieś
gdzie
spomiędzy ud wypływa nowe życie
by usłyszeć
uśmiech świata

boli mniej
i nie tracę nadziei

teraz
dzień przed świtem wstaje
a to co widzę przed sobą o 3 nad ranem
to herbata
w kubku z opadniętą cytryną na dnie

ostatecznie
to tylko życie
zatem o czym tu gadać

wkładam do ust chleb
jest jeszcze świeży
mówią
że głód jest codziennością
takie czasy
i krew krwią

na zwykłe dni
mam pierwszy lepszą paranoję z brzegu
ale dla pewności
co by się nie działo wciąż będę normalny

w końcu
i tak
umieramy zajebiście

i to się nazywa profesjonalizm

autor

jesion

Dodano: 2020-01-28 11:44:34
Ten wiersz przeczytano 575 razy
Oddanych głosów: 12
Rodzaj Wolny Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (12)

_wena_ _wena_

Co znaczy, bycie normalnym i gdzie kończą się granice
normalności?
Zajebiste jest to, że mając rozum i wolną wolę możemy
robić co nam się podoba ;)
Miłego dnia, jesionie :)

Marta Surowiecka Marta Surowiecka

od jakiegoś czasu nie widziałem boga(...) - ja też...

nureczka nureczka

Wymownie, dosadnie, oryginalnie, ciekawie...
Pozdrawiam:)

MariuszG MariuszG

Szczypta ironii pomieszana ze szczyptą
egzystencjalizmu.
Pozdrawiam

wolnyduch wolnyduch

Msz żaden człowiek nie jest do końca normalny...
Pozdrawiam.

Mgiełka028 Mgiełka028

Bardzo dobry wiersz, który zatrzymuje na dłużej. Na
pewno wrócę.

jazkółka jazkółka

/walczy o życie

bo w którymś kościele
dzwonią

jemu na pogrzeb/
...

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

I tak zazdraszczam peelowi,bo ja Boga nigdy nie
widziałam :)
A wiersz podoba się!
Pozdrawiam Jesionie :)

zielonaDana zielonaDana

Chleb chlebem, krew krwią, paranoje paranojami, życie
życiem
a wiersz mi się bardzo podoba :)

AMOR1988 AMOR1988

No i mega wymownie wyszło. Zaczęło się i później
stopniowo w górę jak gołębie, ale one lądują, więc w
dół, chyba, że na dachach, na drzewach to zrobią :)

sari sari

Jesionie jak zwykle wiersz bardzo Twój... końcówka
szczególnie mocna... zatrzymuje...
Pozdrawiam ciepło

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »