Lady Maja a Sąd
Przechadzanie się po korytarzach
Zaglądanie w wypełnione czy puste sale
Stanowi frapującą rozrywkę.
Ludzie oczekujący na swoją chwilę
Przebrane kobiety i mężczyźni w togi
Umundurowani funkcjonariusze
Czy te kontrole poszukujące
niedozwolonego
Wspaniała rozrywka
Rzekłabym frywolna rozrywka.
Lady Maja uwielbia spoglądać w twarze,
Tutaj twarze spotykanych ludzi są inne,
Bardziej wyraziste.
Można by pokusić się o podział ich na:
MĘDRCÓW – ludzi osądzających
innych,
Oni posiedli wiedzę co jest dobre,
Gdzie prawdę należy wyszukać.
Są nieomylni.
POSZUKIWACZY – inni w nobliwych
togach,
Tworzą dla nieomylnych tło
intelektualne.
I to im wystarcza.
IDIOTÓW – to cała reszta twarzy,
Starająca się swoją obecnością COŚ
osiągnąć.
To ci co oddali swe losy togą.
Kiedyś w swoje wędrówce Lady Maja trafi
Na inny Sąd – ten Ostateczny.
Uśmiecha się teraz
Siedząc na zatłoczonych korytarzach.
Myśl o MĘDRCACH bawi i poucza.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.