Łagodny ciepły miły głos
Rozmowa z przyrodą
Było słońce dookoła wzdłuż i wrzesz
Natura mimo jesieni jeszcze zielona
Mówi do mnie szeptem – moje złoto
Ile zechcesz to dla siebie i innych zabierz
Pałko brązowo dekorujesz niebieską wodę
Lśnisz na jej tle, jak wodnik udzielny
szuwarów
Dziś do ciebie foto zbliżyć się nie
mogę
Gdyż szanuje przyrodę ,nie zbliżam się do
stawu
Podnoszę do policzka telefon , głos ciepły
nieznany
Dalekie słowa biegną do mnie – słyszę
kochany
Ta woda, to słońce lśniące w wodzie i ten
głos tajemny
We mnie jesienna euforia, miłością
ogarnięty
Jesienna natura znalazłem mnie samotnego w
swej dziczy
Rozmawiała ze mną wśród parkowej - leśnej
ciszy
Zapatrzony w lśniącą niebieską wodę małego
jeziorka
Wchłaniam w siebie to piękno, a ciebie obok
nie ma
Rozmawiałem z tobą sam na sam w pięknej
scenerii
Ta rozmowa w plenerze zostanie we mnie i
nic
się nie zmieni
Słyszałaś nasze przekomarzanie się z
tatarakiem
Uśmiechał się do nas – jesteście parą, ja
waszym swatem
Bolesław w swoich słowach
Widziałaś moje przekomarzanie się z
tatarakiem
Słyszałaś mój głos -
(za przerwaną cudowna naszą rozmowę w tej
pięknej scenerii
winie przypadkowy los i nic się już nie
zmieni
Przyciskałem klawisze –prosiłem niebiosa o
pomoc
Mój aparacik gdzie był twój trzymany w
dłoni –
Pod wrażeniem piękna przestał dzwonić )
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Poetazeslaska.simplesite.com
Komentarze (1)
Bolesławie piękno i magia
Zdrowych radosnych pogodnych i spokojnych Świąt Bożego
Narodzenia
pozdrawiam