Łąka,rozłąka,tęsknota...
Zgiełkiem słów dla Ciebie piszę...
Poprzez milczący zgiełk słów
Pragnienie swe wylewam
Moja dusza pasie się na łące tęsknoty
Brakuje mi Ciebie - jak powietrza
Skazany jestem na czarno- białe sny
O Tobie
które podgryzają mi gardło....
Zapuszczam korzenie życia
Na tej paskudnej Ziemi
Wołam do nieba aby zrzuciło szal
ciemności
I krusząc to co niemożliwe
Pokazało mi, że warto jest kochać....
Chciałbym się okryć Twoim Imieniem na
dobranoc
tylko tyle
może aż tyle...
Zgiełkiem słów zamykam wiersz...
Komentarze (2)
Musimy się trzymać, kochać znaczy być cierpliwym...
Mieć nadzieję... Wierzyć... A może?... Ehh...
Marzenia są pragnieniami i mają imię .Piękny wiersz z
subtelnym erotyzmem wiersz napisany wrażliwym sercem
Dobry