lakier
pokrywam paznokcie
czerwoną skorupą lakieru
pokrywam paznokcie
oszlifowane z szorstkości
przygotowane do tego stroju
obecnie modny jest kształt migdału
kiedy indziej łopatki
jak z piaskownicy
w której baraszkują dzieci
oblepione brokatowym piaskiem
bawię się w sztuczki i kolory
maskując opuszki palców
z których czułością
nic nie da się zrobić
z których bezbronnością
wyjętą jak ciastka z foremek
nie powinnam się pokazywać
pokrywam więc
najdelikatniejszy miąższ
z siebie
cyrkową zbroją
Komentarze (11)
ach widzisz - to dlatego maluję paznokcie... żeby
pobłyszczeć, mimo rdzy płynącej we krwi...
Hej Marto, jednak o delikatnosci świadczą, te opuszki
palców, nie ukryjesz się, pod zadną zbroją, od
uczucia.
Pozdrawiam serdecznie.:)
U mnie się trochę ochłodziło, ale Słońce.!
Bardzo smutny wiersz, jakże wymowny, pozdrawiam :)
" Cyrkowa zbroja" - dobre.
Cały wiersz a tak.
Pozdrawiam Marto.
Ładnie pomalowane. Cyrku nie ma. Pozdrawiam
Fajny ten lakier choć zawsze lepiej być
sobą:)pozdrawiam cieplutko:)
kobieta z pazurem pozornie, w środku nadzwyczaj
delikatna istota. Peelka prawdopodobne boi się że ktoś
ją skrzywdzi dlatego udaje, zakłada maski :(
Warto być sobą, warto próbować. Pozdrawiam Marto :)
Kobiety paznokcie w piękne wzory malują, bo tym
niedoskonałości urody tuszują... przynajmniej tak mi
się wydaje, bo ja cenie w kobiecie naturalność, :)
czyli to tez rodzaj maski (mocnego makijażu)
Lakier zabiera czułość dotyku, chyba że
obiekt jest gruboskórny.
Pozdrawiam Marto.
delikatność można zahartować, np. szlifować brylanty
na szlifierce, które jak wiadomo są najlepszym
przyjacielem kobiety.