Lalka
Och! Jak mądra i genialna
Och! Jak piękna i tak zgrabna
Och! Jak ślicznie ona patrzy
Och! Cudowny to teatrzyk
A widziałeś jak ona chodzi?
Taką trzeba się urodzić
A widziałeś jak ta panna,
jak jej mina nienaganna?
Już poczułeś zapach słodki
Ja już widzę te zalotki
Och! Jak śmiesznie
O mój Boże!
Już Ci teraz nikt nie pomoże
Będziesz chodzić za tą panną
Za jej maską teatralną
Aż poczujesz smak cierpienia
Od westchnienia do westchnienia
A gdy łzy spłyną nieprzytomnie
Nadal będziesz myślał tylko o mnie
O mym pięknym ciele zgrabnym
Z tym zacięciem teatralnym
Komentarze (4)
Och!! te laleczki one potrafią...pozdrawiam;)
pomimo, ze nie lubie wierszy rymowanych, zadko zdarza
sie zeby ktos potrafil je okielznac ty poradziles (as)
sobie z tym znakomicie. wiersz udany, ciekawy, wciąga
takie laleczki są urocze tylko trocinki w główkach
-wiersz dobry -oj biaedni co dają się nabrać tym
maseczkom teatralnym
oj tak, czasem lalki potrafią zauroczyć... szkoda
tylko, że w środku mają trociny i serduszko tez zwykle
trocinowe. wiersz ładny udany i na plus.