Lalka
Od wujka z Anglii lalkę dostałam.
O! takiej ślicznej jeszcze nie miałam.
Sukienka na niej białoróżowa,
w małe loczki uczesana głowa.
Oczami mrugała, mówiła Mama,
a wyglądała jak wielka dama.
Dwa buciki czerwone na stópkach.
Malowana lala niczym w piosnkach.
Jako dziewczynka ją hołubiłam.
Szczęście mi dawała, więc lubiłam.
Będąc mężatką do siebie wzięłam.
Oj! ale tutaj wielce się nacięłam.
Tego powodzenia już nie było,
z biegiem czasu wiele się zmieniło.
Analizy życia dokonałam,
zabawkę w inne ręce oddałam.
Warszawa, 20 sierpnia 2018 r.
Joanna Es - Ka
Komentarze (35)
karenka: Dzięki za wgląd i poczytanie. Pozdrawiam :)
wymownie,sentymentalnie z nutką życiowej refleksji z i
dobrym zakończeniem,myślę,że życie zawsze coś w zamian
daruje:)miłej niedzieli*
anula-2: Moja lalka niestety nie tańczyła.
https://www.youtube.com/watch?v=S8cgNhzeFtI
Czy to ta sama Joanno?
Kłaniam się pięknie.
Jesteście dla moich wierszy bardzo mili - dziękuję.
Z tych lat dziecinnych zawsze coś zostało
coś co naprawdę mocno się kochało
zapadło w serca weszło do pamięci
gdy się wspomina to łezka się kręci
życie jak zawsze porządek wprowadzi
ustali kolejności czy chcemy czy nie
lecz słuchać serca nigdy nie zawadzi
to pewnie w życiu nie będzie tak źle
Pozdrawiam serdecznie .
I tak ruszyla lalka pokoleń przekazywana z rąk do
rąk:)
dobry pomysł
pozdrawiam :)
Też bym oddała w inne ręce, prawdopodobnie w rączki
własnej córuni.
Joanna, z wielką refleksją życiową napisałaś ten
wiersz, który skłania czytającego do przemyśleń, mhmmm
wiersz ma podwójne dno;)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Dzięki za odwiedziny i komentarze.
kaczor 100: Widzę ją jakby była przede mną. Dziękuję
za komentarz.
pietras: Ja lalki musiałam chronić przed bratem, bo
rozkładał je na części. Dzięki za odwiedziny
PLUSZ 50: Bardzo trafnie to ująłeś. Dziękuję za
odwiedziny i pozdrawiam.
Myślę, że ta lalka
jest tu symbolem...
+ Pozdrawiam serdecznie